Przyjaciele (Friends)

Lenalee

Perypetie i przygody 6 przyjaciół, którzy pomimo wkroczenia w etap dorosłości nie potrafią się w nim odnaleźć. Każdy z 30-minutowego odcinka opowiada historię, której bohaterami są Monica, Rachel, Phoebe, Joey, Chandler i Ross - mieszkańcy Nowego Jorku. Serial cieszy się niesamowitą popularnością (nie tylko w USA).

AGA

To jest strasznie głupkowaty serial. Stwierdziłam tak po jednym odcinku obejrzanym (musiałam) u koleżanki. Nie lubię takich.

Lenalee

AGA

Moje koleżanki z klasy się na nim ciągle zaśmiewają, ja naprawdę nie rozumiem takiego humoru jaki tam jest. Było coś takiego w TV jak Świat wg Bundych, to było chyba podobne i tak samo bezsensowne. Ja z seriali komediowych to uwielbiam np Miodowe lata, a wrecz kocham, na nich mogę plakać ze śmiechu cały czas Very Happy

Lenalee

Mnie zupełnie nie bawią żarty z tego serialu. Tak jak ty, nie rozumiem humoru, który w nim jest. Ten serial uważam za jeden z najgorszych, z jakim się spotkałam. Dla mnie całkiem bezsensowny. Nawet jakoś niespecjalnie polubiłam bohaterów.

Mystery

Okropny! Oglądałam dwa odcinki u babci i miałam dość. Tylko mnie wkurzył. Smile

Beznadzieja.

Mollyna

A ja go uwielbiam. Potrafie przy nim płakać ze śmiechu, a czesem ze wzruszenia. Są postacie w których jestem po prostu zakochana (Joey) i cała reszta na którą mogę patrzeć non stop (może za wyjątkiem Rosa). Szkoda, że Wam się nie podoba. Ja cenię w nim to, że nie jest nudny, przewidywalny, ani nie jest komedią romantyczną.

Teksik

Mój szwagier go uwielbia Very Happy

Widziałam parę odcinków i jest fajny. Nie oglądałabym go, tak jak kiedyś oglądałam namiętnie Dr. House (nadal go kocham) czy Kości, może coś jeszcze, ale nie pamiętam teraz. Ale od czasu do czasu mogłabym obejrzeć w wolnej chwili Smile