|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Diana
Zbieracz Powieści
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Lubliniec Xd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:09, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Fajny pomysl ;P
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lokarina
Anioł Ciemności
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:37, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nika fajnie. Myślę, że jeśli będziesz dużo ćwiczyć to unikniesz tych wszystkich błędów. Też zwróciłam uwagę na to imię - pomysłowe . Życzę Ci weny i na pewno będę tu zaglądać i czytać dalsze części .
|
|
Powrót do góry |
|
|
AGA
Uwięziona w kartkach
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:59, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ojej, a mi się imię skojarzyło z Modą na sukces... haha No w końcu jest tam ta cała Brooke...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lyonne
Administrator
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KrK. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:02, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
**
O 12 już byliśmy u dziadka w Sattlie . Wysiedliśmy z auta . Przed nami ( moim bratem , mną i mamą ) była Villa .Był to duży biały budynek. Przez chwilę myślałam ,że mama pomyliła adres ale wszystko się zgadzało . Do Villi szło się pod górę . Było tam dużo filarów. Nagle otworzyły się drzwi. Wyszedł z nich wujek. Był ubrany w szary płaszcz , szare spodnie i bardzo drogie kapcie . Miał długie brązowe włosy ,które powiewały na wietrze .Jego zielone oczy były wesołe. Widać było ,że się ucieszył widząc nas . Podszedł do nas .
- Witajcie! Cieszę się ,że przyjechaliście .
- Tato. Nie wiedziałam ,że mieszkasz w Villi.-powiedziała moja mama
Weszliśmy do środka .W środku było jeszcze pięknej. Wzięliśmy ze sobą swoje bagaże i zaczęliśmy zwiedzać. Były ładne kręte schody prowadzące na górę . Poręcz była zapewne ze złota . Na początku zwiedzaliśmy salon , który znajdował po prawej stronie. To pomieszczenie było duże. Na środku stał stół ,który był zrobiony z drewna.Za nim była długa sofa .Na przeciwko sofy była mała komoda , na której stał telewizor. Nad komodą wisiał obraz. Wyszliśmy z salonu. Skierowaliśmy się do kuchni , która była po lewej stronie od schodów. Kuchnia była dużym pomieszczeniem . Na środku było okno. Po prawej stronie stała lodówka . Obok niej stał stół z krzesłami . Po lewej stronie stały: szafka z naczyniami , kuchenka gazowa , zlewozmywak, szafka na której była mikrofalówka. Wyszliśmy z kuchni. Następnie wróciliśmy do przedpokoju ,weszliśmy po schodach . Dziadek oprowadził nas po pokojach i innych pomieszczeniach ( pokazał nam swoje pokoje). Weszłam do swojego pokoju , który był średniej wielkości .Odstawiłam torbę na podłogę. Gitarę położyłam na łóżku. Było tam wielkie okno, które znajdowało się na środku pokoju. Po prawej stronie było biurko na którym stał komputer. Obok biurka znajdowało się łóżko. W rogu stała szafka na ubrania .Po lewej stronie stała druga szafka na której stał telewizor. Podeszłam do drzwi i otworzyłam je .i wyszłam z pokoju zamykając drzwi. Poszłam do pokoju Tomka. Zapukałam do drzwi. W końcu otworzył mi .Weszłam do środka . Jego pokój był dokładnie rozmieszczony tak jak mój.
- Gdzie jest mama i dziadek ?
- nie wiem. Chodź , idziemy sprawdzić –odpowiedział.
Wstał z łóżka , podszedł do drzwi i je otworzył. Wyszliśmy z pokoju. Następnie szukaliśmy mamy i dziadka . Otwieraliśmy pokoje , sprawdzaliśmy i szliśmy dalej .Pierwszy pokój był z instrumentami ( gitara ,pianino , skrzypce ) .Następnie otworzyliśmy kolejnie drzwi. Weszliśmy do pokoju , w którym była walizka mamy ale jej tam nie było.
Podeszliśmy do biurka . Była tam jakaś kartka. Szybko przeczytaliśmy. Ten list nie był od mamy. Widocznie coś ukrywała przed nami.
„ Droga Broke !
Właściwie nie wiem po co to piszę , ale chcę żebyś wiedziała ,że ja istnieje. Jestem twoją prawdziwą mamą. Zostałaś adoptowana przez panią Katarzynę Brown jak byłaś małym dzieckiem . Gdy Cię urodziłam dowiedziałam się ,że masz ogromną moc , która mogła mnie zniszczyć. Od niedawna do Ciebie piszę ale ty nie odpisujesz . Prosiłam ją o przekazanie listów, do Twoich rąk. Powiedziała, że da Ci je. Mam nadzieję, że dotrzymała słowa."
Anastazja Smith „
Wypuściłam list z rąk, który wolno opadł na blat biurka. Tomek coś do mnie mówił, ale ja go nie słyszałam. Myśli miałam wypelnione pytaniami, na które jeszcze długo miałam nie dostać odpowiedzi.
To kim jest właściwie moja mama ? O co chodzi z tą ogromną mocą? Byłam wściekła na mamę ,że mi nie powiedziała o tych wszystkich listach. Powinna mi powiedzieć ale z jakiegoś powodu tego nie zrobiła.
Przypomniałam sobie wspomnienia z Domu Dziecka , pokój w którym mieszkałam. Był on stary , zniszczony , porysowane ściany , zepsute łóżko. To było kiedyś moje życie. A teraz ? Teraz wszystko wywróciło się do góry nogami.
Wyszliśmy z pokoju. Poszliśmy na dół , do salonu. Była tam mama i dziadek, którzy rozmawiali ze sobą o pracy . Moja zastępcza mama była malarką.
- O..Broke i Tomek. Dopiero teraz Was zauważyłam-powiedziała mama
- Mamo . Możesz mi wyjaśnić dlaczego ukrywałaś przede mną listy od rodzonej matki ?Myślałaś ,że się nie dowiem?- zapytałam
- To nie tak jak myślisz ..Chciałam Ci powiedzieć – odpowiedziała
- Kiedy chciałaś mi powiedzieć ?Za rok? Za miesiąc? – zapytałam
- chciałam Ci powiedzieć w odpowiednim momencie. Przepraszam Cię za to ,że musiałaś dowiedzieć się tego z listów a nie ode mnie..– odpowiedziała
Podeszłam do niej i ją przytuliłam.
- Ja też przepraszam .. – powiedziałam.
O 15 zaczęłam czytać książkę pt „ Magiczny Świat Kate „ , skończyłam gdy była 20. Przebrałam się w pidżamę i poszłam spać.
P.S. Podoba się ???
Ostatnio zmieniony przez Lyonne dnia Sob 22:37, 11 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lokarina
Anioł Ciemności
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:30, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nika zapowiada się fajnie i jestem ciekawa co się dalej stanie, mogłabyś pisać troszkę dłuższe rozdziały . Podkreślam, że nie znam się zbyt na pisaniu, ale chyba za dużo jest tych opisów pomieszczeń, za dokładnie . No i Broke się jakos za szybko według mnie pogodziła z mamą po tym jak ją okłamała. Dodałabym trochę więcej może jakichś opisów przemyśleń . Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam, tylko staram się pomóc
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lyonne
Administrator
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KrK. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:39, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za szczerość ..Następny fragment w następny piątek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystery
Uwięziona w kartkach
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: New York Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:21, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nika, fajnie, ale cały czas za krótkie zdania jak dla mnie. Akcja pod koniec działa się za szybko. Powinnaś więcej napisać jak zastępcza matka Broke i dziewczyna, ze sobą rozmawiały, jak na to zareagował Tomek i jego dziadek...
Jeszcze jeden moment mi nie odpowiadał.
" Droga Broke !
Właściwie nie wiem po co to piszę , ale chcę żebyś wiedziała ,że ja istnieje. Jestem twoją prawdziwą mamą. Zostałaś adoptowana przez panią Katarzynę Brown jak byłaś małym dzieckiem . Gdy Cię urodziłam dowiedziałam się ,że masz ogromną moc , która mogła mnie zniszczyć. Od niedawna do Ciebie piszę ale ty nie odpisujesz . Z panią Katarzyną Brown widziałam się dużo razy . Kazałam jej przekazać te listy Tobie. Powiedziała ,że to zrobi.
Anastazja Smith „
Byłam wściekła na mamę ,że mi nie powiedziała o tych wszystkich listach. Powinna mi powiedzieć ale z jakiegoś powodu tego nie zrobiła"
Jak dla mnie powinnaś to napisać jakoś tak:
"...prosiłam ją o przekazanie listów, do Twoich rąk. Powiedziała, że da Ci je. Mam nadzieję, że dotrzymała słowa."
Wypuściłam list z rąk, który wolno opadł na blat biurka. Tomek coś do mnie mówił, ale ja go nie słyszałam. Myśli miałam wypelnione pytaniami, na które jeszcze długo miałam nie dostać odpowiedzi.
Kim jest moja pradziwa mama? Dlaczego kobieta przez którą zostałam wychowana nic mi nie powiedziała? Ogromna moc? O co chodzi?"
Nie wiem czy dobrze napisałam, bo nigdy nie pisze w pierwszej osobie. Ale po za tym bardzo fajnie. Zaciekawiłaś mnie, więc czekam na nastepne części.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lyonne
Administrator
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KrK. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:26, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za szczerość . Następny fragment w piątek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystery
Uwięziona w kartkach
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: New York Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:29, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
ok.No to czekam. Może wreszcie ja coś wstawię? ;p
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diana
Zbieracz Powieści
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Lubliniec Xd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:30, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Mystery. Krótkie zdania. A tak pozatym to nawet spox. Tyko po co robisz odstępy przed znakami interpukcyjnymi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|