|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ethan
Zawieszony/a
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tybet Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:29, 17 Maj 2010 Temat postu: Intruz - Stephenie Meyer |
|
|
Intruz
Intruz (ang. The Host) – powieść science fiction/romans, amerykańskiej pisarki Stephenie Meyer.
Książka na rynku amerykańskim została wydana 6 maja 2008, premiera międzynarodowa odbyła się 2 kwietnia 2008 w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Indonezji, Australii, Hongkongu i na Filipinach. W Polsce książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Dolnośląskiego. Z angielskiego przełożył Łukasz Witczak.
Fabuła.
Ziemia, czasy współczesne. Kontrolę nad światem przejmują obce istoty zwane duszami, które, po przejęciu ludzkich ciał, wiodą w nich normalne życie. Chociaż dusze są łagodne i dobre, ich "żywiciele" nierzadko stawiają opór. Jedna z ostatnich wolnych istot ludzkich, dwudziestoletnia Melanie Stryder, zostaje schwytana; w jej ciało wprowadza się dusza o imieniu Wagabunda, której zadaniem jest wydobyć z pamięci Mel szczegóły dotyczące miejsca ukrycia innych wolnych ludzi. Okazuje się jednak, że Melanie jest bardzo silną i waleczną istotą i nie zamierza dać się stłamsić. Odgradza swoją pamięć grubym murem od Wagabundy i toczy z nią walkę o kontrolę nad ciałem. Nie jest w stanie nad nim władać, ale jej umysł wciąż pracuje. Cierpiąca z powodu utraty ukochanego Jareda oraz brata Jamie'ego Melanie niechcący podsuwa Wagabundzie coraz to nowe wspomnienia. Stopniowo Wagabunda i Melanie stają się sojuszniczkami i razem wyruszają na pustynię, na poszukiwanie Jareda, Jamie'ego i ostatnich "niezamieszkanych" ludzi. Kiedy już ich znajdują, rozpoczyna się mozolna walka o zdobycie zaufania i przekonanie, że intruz ma dobre zamiary. Tymczasem za Wagabundą podąża Łowczyni, dusza, której celem jest odkrycie ostatniego ludzkiego bastionu i unicestwienie wolnych ludzi.
Kiedy ludzie zamieszkani w jaskiniach na pustyni zaczynają wierzyć w dobre serce Wagabundy i w życie Melanie, zaczyna chorować jej brat Jamie. Ma wysoką gorączkę i jest na skraju śmierci. Wagabunda bardzo jest przerażona faktem iż Doktor nie potrafi pomóc Jamie'emu. Po wielu namyśleń postanawia sama postarać się o leki idąc do szpitala, gdzie znajdowały się same dusze i gdzie mają naprawdę skuteczne leki. Ludzie jednak nie są za tym aby poszła ponieważ boją się, że wyda ich kryjówkę i zostaną złapani. Jedynie Jared (jedyny, który wierzy jej) postanawia w nocy wybrać się na wyprawę po leki. Po powrocie z wyprawy Wanda leczy Jamie'ego i staje się ich zbawieniem na życie. Jeździ z paroma ludźmi na wyprawy po jedzenie i rzeczy potrzebne dla ludzi. Pewnego razu gdy wracają z kilkutygodniowej podróży po zapasy, zastają w jaskini Łowczynię, która została złapana przez ludzi. Ludzie chcą ją zabić lecz Wagabunda ma pomysł aby ją ocalić. Ponieważ każda dusza potrafi wyjąć drugą duszę z człowieka, postanawia zdradzić sekret dusz Doktorowi. Zamierza pokazać Doktorowi jak wyjmuje się duszę na Łowczyni, pod warunkiem że wykorzysta te informacje wyłącznie w dobrej wierze i że każda dusza jaką wyjmie ma trafić na inną planetę. Chce też aby wyjąć ją z ciała Melanie i pochować obok nieżyjących Wesa i Walta (jednych z jej pierwszych przyjaciół w jaskiniach). Doktor z bólem przystaje na jej warunki. Kiedy dochodzi do operacji Wandy Jared nie dopuszcza do jej śmierci, lecz razem z Mel i Jamie'em szuka jej nowego ciała. Trafia do 17–letniej dziewczyny, która nie jest tak silna jak Melanie i nie obudziła się po wyjęciu z niej duszy. Dzięki temu Wanda wiąże się z Ianem a Melanie z Jaredem.
Źródło: Wikipedia.pl
Mi się książka podobała ;]
Co Wy o niej sądzicie? Przeczytał ktoś?
Ostatnio zmieniony przez Ethan dnia Pon 14:30, 17 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AGA
Uwięziona w kartkach
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:06, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Książka genialna I taka długa Nie jakieś 300 stron gdzie ledwie coś się zacznie a już skończy. Strasznie podobał mi się pomysł z tymi duszami. Była i jakaś akcja i taki fajny wątek miłosny. I tylko co mi się nie podobało to że była ciągle Wagabunda, a ja tak strasznie lubiłam Melanie. Mogłoby być tak po połowie opisów przeżyć W. i M. No i chwilami mnie ta ogromna troskliwość itd. Wandy doprowadzała do szału, trochę za mało realne, mogłaby mieć jakieś wady akurat w tej kwestii.. No ale ok. Książka i tak cudowna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Anioł Ciemności
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie z tego świata. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:19, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No ba, zakochałam się w tej książce. Osobiście uważam, że jest sto - nie, milion! - razy lepsza od Zmierzchu. Jak dla mnie jest to doroślejsza książka, z lepszą fabułą, ciekawszymi postaciami (nie obrażając Jacoba <3). Ale mimo wszystko zdołałam zauważyć, że pani Meyer nie wyzbyła się jeszcze tego młodzieńczego stylu pisma, którym szczyciła się w Zmierzchu. Ale mniejsza, bo i tak uważam tę książkę za świetną. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, ile ja łez przy niej wylałam. Płakałam jak opętana, ale to norma, bo ja bardzo często się wzruszam. Ciekawie przedstawiony świat, zagłada Ziemi, Dusze, które są naprawdę niesamowicie intrygującymi postaciami. No i Jared - gdy czytałam wątki z nim, non stop miałam przed oczami Deana z SN. Bosko. xD Ogólnie wszystkie postacie są tak niesamowicie interesujące, żadna nie irytuje (cud!), można ich wszystkich od razu pokochać. Wcześniej miałam tak jakby... małą obsesję na punkcie Intruza, bo żyłam tylko światem w nim przedstawionym, ale już mi przeszło. Mimo wszystko nadal mam bardzo miłe wspomnienia, myśląc o tej książce. Czytało się bardzo szybko i lekko, za co chwała autorce! Przyjemna książka. ; )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lokarina
Anioł Ciemności
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:01, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja "Intruza" czytałam już dość dawno. Przepłakałam prawie całą książkę, a rzadko kiedy płacze przy książkach. Ta okropnie mnie poruszyła. Chętnie jeszcze do niej wróce. Strasznie przeżywałam część, w której Wanda siedziała w swojej "celi". Najbardziej polubiłam Iana. Pamiętam, że jak skończyłam czytać to miałam wypieki na twarzy .
Ciekawe czy Stephenie napisze kolejną część bo w sumie to zostawiła temat dość otwarty, łatwo by było pociągnąć historię dalej. Chociaż nie wiem czy kontynuacja nie zaburzyła by tego obrazu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ethan
Zawieszony/a
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tybet Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:30, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mhm
Wanda i Ian. Mhm - Jak to ja? - Aż dziwne że nie wolałem Jareda. Zawsze niby wolę pierwszą miłość głównego bohatera, którą On był. Do czasu.
Ja do książki wróciłem i znów to samo. Wzruszenie ogromne :/
Wkurzało mnie trochę jak Wanda całowała się z Jaredem. Potrafiłem całkowicie zrozumieć Melanie. Dobrze że dostał w twarz. Chociaż jak pierwszy raz czytałem tą książkę to ok Całuj ją. Ale jak już wiedziałem teraz jak się kończy było inaczej - Bylem wkurzony zawsze jak był opisywany żar w niej gdy ją dotykał Mhm.
Ian do niej pasuje. Książka mojej ulubionej autorki, więc chyba to oczywiste że potrafiła napisać coś czego się oczekiwało od niej. Bomba.
;D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lokarina
Anioł Ciemności
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:03, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też pewnie niedługo jeszcze wrócę do Intruza. Coś jest takiego w stylu pisania Stephenie, że w jej książkach człowiek się zatraca i czuje się jakby naprawdę brał udział w opisywanych wydarzeniach. Może klucz tkwi właśnie w prostocie języka jakiego używa. Trudno powiedzieć ale coś w niej jest .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ethan
Zawieszony/a
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tybet Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:14, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
To jest wrodzony talent. Pisać prosto a budzić emocje Taki właśnie jest Intruz prosty a budzi emocje. Właśnie mi się cały ranking książek przewraca. Teraz najwyżej są te które budzą największe emocje.
Bree Tanner - Oj muszę przeczytać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lokarina
Anioł Ciemności
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:26, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Och tak Bree Tanner- ja też nie mogę się doczekać. Jak byłam w fazie szaleństwa na punkcie Zmierzchu to marzyłam o tym, żeby Stephane napisała coś związanego z tą serią. Szkoda, że nie są to dalsze losy Edwarda i Belli lub dokończenia Midnight sun. Zawsze lepsze to niż nic chociaż mam nadzieję, że będzie tak dobre jak Saga czy właśnie Intruz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ethan
Zawieszony/a
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tybet Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:08, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Młoda kobieta jeszcze sporo napisze
Mi się podoba że się to tak skończył z Miłością na wieczność itd ;p
Wszystko się kiedyś kończy. nawet saga ;D
|
|
Powrót do góry |
|
|
AGA
Uwięziona w kartkach
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:36, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A wiecie że ma być film do Intruza? Ja tam sie cieszę, choć pewnie wyjdzie co wyjdzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|