Forum www.piekneistoty.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Dziewczyny z Hex Hall - Rachel Hawkins

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.piekneistoty.fora.pl Strona Główna -> Książki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AGA
Uwięziona w kartkach



Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:36, 13 Cze 2011    Temat postu: Dziewczyny z Hex Hall - Rachel Hawkins



Sophie Mercer ma szesnaście lat i jest czarownicą. Ostatnio trochę za bardzo czarowała na studniówce. Za karę trafia do poprawczaka dla wiedźm, wampirów i elfów. Szybko dowiaduje się, że niedawno doszło tam do tajemniczego zabójstwa, w które mogą być zamieszane najmroczniejsze siły...
Życie „nowej” nie jest usłane różami także z innych powodów. Najprzystojniejszy chłopak w szkole jest już zajęty. A jego dziewczyna, choć śliczna i słodka, potrafi zaleźć za skórę jak mało kto.
Zaczynają się prawdziwe kłopoty.
To dopiero początek niesamowitej opowieści o świecie magii, tajemnic i... pierwszych pocałunków.
Pamiętaj! Grzeczne dziewczynki idą do szkoły, a niegrzeczne – do Hex Hall... Wybór należy do Ciebie.


***
Moja recenzja:

Czy „Dziewczyny z Hex Hall” okażą się ciekawą książką, czy umkną mi wśród wielu innych podobnych pozycji? Postanowiłam że przeczytam i stwierdzę to sama, choć moje negatywne nastawienie prześladowało mnie od pierwszych stron. Bo zaczęło się nie wesoło. Schemat gonił schemat, zero oryginalności, zbuntowana przeciw wszystkiemu bohaterka, beż żadnego konkretnego powodu marudząca na wszystko co ją otacza, szkoła z internatem w której rządzi trójca złośliwych piękności i, a jakże!, najprzystojniejszy chłopak chodzący z tą najpopularniejszą… Och, no zgroza!
I tak było przez jakiś czas. Krótki czas, zapewniam Very Happy Po kilku godzinach czytania zorientowałam się, że nie ma siły żeby mnie od „Dziewczyn...” oderwać. Pod koniec powieści doznawałam nieomal dreszczy.
Być może nie jest to wybitna lektura z gatunku dziewczęcej fantastyki, być może nie zastosowano w niej oryginalnych pomysłów i być może nie zapamiętam jej do końca życia… Być może. Nie zmienia to jednak faktu, że „Dziewczyny z Hex Hall” to niesamowicie ujmująca książka, którą czyta się bardzo dobrze Wink

Autorka opisuje nam historię młodej czarownicy Sophie. W wieku 12 lat odkrywa ona, że posiada magiczne moce, potem dowiaduje się, że jest córką czarnoksiężnika, ojca nigdy wcześniej nie widziała.
Sophie nie do końca potrafi kontrolować swą moc. Rzuca miłosne zaklęcie, które okazuje się nie najlepsze w skutkach. Z tego powodu zostaje wysłana do szkoły magii dla nie całkiem poprawnych, magicznych ludzi. Elfy, wilkołaki, zmiennokształtni, czarownicy, ci wszyscy zostali przez Radę wysłani do Hex Hall, by nauczyć się dobrze używać swoich zdolności i nie straszyć ludzi swą odmiennością.

Sophie nigdy wcześniej nie miała do czynienia z magicznym światem. Została wychowana przez matkę jak zwyczajna nastolatka. Zupełnie nie orientuje się w czarodziejskich sprawach. Z powodu braku wiedzy wciąż pakuje się w liczne kłopoty. Zaczynają się one od drobiazgów: nieprzychylność ze strony rówieśników, podpadnięcie nauczycielce, kłopoty z wilkołakami. Są to istotnie malutkie drobiazgi przy tym jak kończy się ta historia. Bo prawdziwe niebezpieczne wydarzenia dopiero teraz wkraczają w życie Sophie. Nie wiedząc w czym uczestniczy dziewczyna poddaje się zmianom które na zawsze wpłyną na jej życie, dadzą początek czemuś większemu, czemuś co może zagrozić nie tylko uczniom Hex Hall..

O niektórych autorach mówi się że mieli dobry pomysł, ale nie potrafili go wykorzystać. Tu było inaczej. Pomysł był dosyć prosty, można by nawet powiedzieć, że książka to taka plecionka pomysłów z różnych książek. Miałam wiele skojarzeń, choćby z Mrocznym sekretem, Darami anioła, a nawet z Harrym Potterem. Mimo tego, książka nie stała się gorsza, autorka potrafiła wszystkie motywy połączyć i rozwinąć. Przez to powieść wciąż jest świeża. Czerpiąc od najlepszych można się do nich zbytnio upodobnić, tutaj jednak historia pozostała odmienna i oryginalna na swój własny sposób. Wciąż ciekawiła i intrygowała pytaniem "Co dalej?"

W Hex Hall dużo sie dzieje. Obok zwyczajnych kłopotów nastolatki z nauczycielami, koleżankami i chłopcami, ukazane są bardziej niezwykłe problemy: niewyjaśnione morderstwa, tajemnicze i niebezpieczne stowarzyszenia, zagadkowe duchy przodków. A wszystko to związane z magią i potężnymi, nieodkrytymi mocami. Atmosfera grozy i tajemniczości nie raz zagościła na kartkach tej powieści.
Z przyjemnością zastałam dobrze zachowane proporcje między akcją, a wątkiem miłosnym. Tej historii nie można nazwać kolejnym magicznym romansem z akcją w tle, o nie, ale wątek ten był na tyle intensywny, że na poszczególne fragmenty czekało się z wciąż rosnącą niecierpliwością. Wątek choć jakby niewielki ma istotne znaczenie. Sceny w piwnicy, pod koniec, na długo nie zapomnę Very Happy
Bohaterzy powieści tak samo pozostaną w mojej pamięci. Sophie, bohaterka którą naprawdę uwielbiam, to przezabawna, 16 letni dziewczyna. Swoim ciętym językiem wprowadza wiele humoru, oj mnie doprowadziła do niejednego wybuchu śmiechu. Jej postawa w obliczu zagrożeń nie grzeszy na szczęście naiwnością, ale jest naprawdę godna podziwu. Ale przecież nikt nie jest idealny, więc Sophie nie raz się potyka i nabiera na podstępy czyhające w Hex Hall na każdym kroku.
Kolejna niezapomniana postać to Archer. Co ja mogę powiedzieć? Ach! Very Happy Ta pewność siebie i ciemne błyski w oczach Very Happy O padajcie narody, tego chłopca nie można nie pokochać od pierwszego wejrzenia Very Happy Co oczywiście także uczyniłam. Niech was jednak nie zwiedzie jego urok osobisty, bo bohater kryje takie sekrety, że wystarczy ich pewnie na wszystkie części serii.
Alice, Elodie, Jenna, nie będę wymieniać więcej choćbym mogła, każda z tych postaci budzi zupełnie odmienne emocje, każda jest oryginalna. Każda czymś zaskoczy, nie bójcie się więc nudy.

Teraz nie zostaje mi już nic innego jak bardzo zachęcić do przeczytania „Dziewczyn z Hex Hall”. Gwarantuję że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Nudnych fragmentów nie sposób znaleźć bo wciąż coś się dzieje. Ale to nie wszystko, bo choć tyle akcji, jest ona zapowiedzią czegoś większego, o czym przekonać się można dopiero w kolejnych częściach. Zachęcam więc do rozpoczęcia zabawy z serią pani Hawkins, jest ona dla mnie jednym z większych pozytywnych zaskoczeń ostatniego czasu. Polecam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenaaa
Niewolnica Książek



Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:29, 13 Cze 2011    Temat postu:

nie umiem pisać recenzji więc powiem tylko tyle, że książka jest świetna. szybko się ją czyta, fajna fabuła i ciekawi bohaterowie. polecam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lyonne
Administrator



Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KrK.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:31, 13 Cze 2011    Temat postu:

Fajna książka Smile Pełna akcji i ogółem fajna fabuła.Autorka miała świetny pomysł i dobrze go zrealizowała Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AGA
Uwięziona w kartkach



Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:38, 15 Cze 2011    Temat postu:

"DIABLE SZKŁO"



Dla tych co czytali część pierwszą, bo recenzja zawiera spoilery, tak jak i opis.

„– To, co nas łączy, stanowi jedyną prawdę w moim życiu. Tylko ty jesteś w nim prawdziwa. I mam już dosyć udawania, że cię nie pragnę.
– Ojejku, Cross, jak widzę, minąłeś się z powołaniem. Zostaw w spokoju demony i weź się za pisanie poezji miłosnej.
– Przymknij się – mrucząc, schylił głowę do kolejnego pocałunku”.

Po burzliwym semestrze w Hex Hall Sophie jedzie na wakacje do Londynu. Teraz, kiedy wie, że jest demonem, nie ma szans na spokojny wypoczynek. Na dodatek pojawia się zabójczo przystojny Archer Cross, który skradł serce Sophie i... czyha na jej życie.




***

Sophie dowiedziała się że jest czarownicą w wielu 12 lat.
W wieku 16 wysłano ją do Hex Hall.
Nikt nie wiedział jak jest potężna, nawet ona sama.
Wśród wielu tajemnic, niebezpiecznych przygód, spotkań z duchami dowiaduje się, kim jest naprawdę.
Odkrywa, że jej najbliżsi są jej największymi wrogami, a ona sama jest największym zagrożeniem dla nich.
Zostawiając za sobą morderstwa, zdrady i wielką miłość Sophie chce zmienić swoje przeznaczenie, nawet jeśli będzie to oznaczało śmierć.
Czy jedne co może ją zabić to Diable szkło?

Po porywającej części pierwszej "Dziewczyn z Hex Hall" nadszedł czas na kontynuację niezwykłych przygód Sophie Mercer.
W Diablim szkle przenosimy się 6 miesięcy później. Akcja rozgrywa się w angielskiej scenerii, w świecie największej elity Prodigium - siedzibie Rady. Bohaterka wkracza do rzeczywistości przesyconej intrygami i politycznymi rozgrywkami. Pod lśniącą taflą szkła ponad 300 okien, w niezliczonej liczbie pokoi skrywa się jeszcze więcej tajemnic i sekretów niż w Hex Hall. Demony, duchy, mroczne księgi i dawne nieugaszone żale nie dadzą o sobie zapomnieć w tej części. Przeszłość łączy się z teraźniejszością pokazując że nie wszystko jest takie na jakie wygląda w pierwszej chwili.

"W podobnych historiach zazwyczaj występuje schowany w kufrze czarodziejski pamiętnik, w którym znajdują się odpowiedzi na wszelkie pytania"

Sophie nie może liczyć na gotowe odpowiedzi. By odkryć prawdę musi dojść do niej sama. Kim są Nick i Daisy? Kto zdradza Prodigium? Czy redukcja to najlepsze wyjście z jej sytuacji? Czy może Sophie musi nauczyć się żyć z ciążącym na niej piętnem? I kim tak naprawdę jest dla niej Archer?
Jej sytuacja nie wygląda najlepiej. Do dawnych kłopotów dochodzą nowe problemy. Sophie dowiaduje się kim jest jej obiecany narzeczony. Jak ma żyć z tą świadomością gdy na dnie serca wciąż kołacze się tęsknota za kimś innym. Kimś kto może ją zabić, kimś kto może jednak ją kocha?

Za pozłacanymi drzwiami Thorne Abbey gra toczy się o wiele większą stawkę niż można by przypuszczać. Kto tak naprawdę jest wrogiem, a kto przyjacielem? Sophie odkryje rzeczy, które nie tylko ją wprawią w zdumienie i przerażenie. W wojnie i w miłości wszystkie chwyty są dozwolone, a czas na jedno i drugie najwyraźniej właśnie nadszedł.

Przez miesiące oczekiwań na drugą część DzHH początkowy entuzjazm i zniecierpliwienie znikło pod natłokiem innych spraw. Niektóre sceny wciąż żyły w mojej pamięci, inne skryły się w zakamarkach umysłu. Nie byłam więc przygotowana na to co otrzymam wraz z Diablim szkłem. Nie zadziałała szczepionka uodparniająca na wrażenia jakich miałam doznać czytając o dalszych losach Sophii Mercer. Ich intensywność więc znów mnie przygniotła. Ekscytacja, śmiech, szok, przerażenie, smutek i żal dopadły mnie nieprzygotowaną, bezwolnie poddającą się ich sile.

Autorka wykorzystując najciekawsze motywy najlepszych powieści młodzieżowych stworzyła świat który mnie oczarował, pochłonął i nie pozwolił oderwać się aż do ostatniej strony. Bohaterowie których stworzyła wydają się być żywi. Sophie jeszcze bardziej rozśmiesza ciętymi uwagami i rozbrajającymi porównaniami, Archer doprowadza do braku tchu i palpitacji serca.
Pamiętna scena w piwnicy nastawiła mnie na kolejne mocne wrażenia związane z jego osobą. W tej części jednak objawiły się one w nieco inny sposób. Namiętność przerodziła się w coś piękniejszego. Czułość jaka objawiła się w relacjach bohaterów pod koniec książki, podsycona smutkiem i strachem zrobiła na mnie jeszcze większe wrażenie, ale w inny bardziej łagodny sposób.

W książkach Rachel Hawkins dominuje akcja, w tej części także jest bardzo mocną stroną powieści. Dziać zaczyna się już od pierwszych stron, by trochę zwolnić, a potem na nowo wybuchnąć pod wpływem powoli narastającego napięcia. Prawie każdy rozdział kończy się jakąś bombą. Gdy zapłoną one wszystkie na raz świat Prodigium już nigdy nie będzie taki sam.

Siła tej książki polega także na tym, że nie idzie na łatwiznę, walczy z prostymi rozwiązaniami i szuka nowych, wymagając od bohaterów sprytu i zaradności.
Zakończenie sprawia że Diable szkło wydaje się być dużo mroczniejsze od części pierwszej, ale to trochę mylne wrażenie ponieważ część druga jest w większości przesycona humorem i rozbraja na każdym kroku. Nie można jednak zaprzeczyć że sprawy robią się coraz bardziej poważnie i poczucie bezpieczeństwa szybko znika.
Wielka moc jest na wyciągnięcie ręki co sprawia że nie tylko dobro może z niej korzystać. Zło jest inteligentne i potrafi dobrze się maskować. Więc niech nie zwiodą was miłe oczy i przyjazny uśmiech, bo możecie za to gorzko zapłacić...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.piekneistoty.fora.pl Strona Główna -> Książki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin