Mystery
Uwięziona w kartkach
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: New York Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:41, 21 Wrz 2010 Temat postu: "Stowarzyszenie Umarłych Poetów". |
|
|
Recenzja filmu:
"Film Petera Weira polecam zarówno młodzieży, (bo to właśnie o ich problemach i marzeniach opowiada) jak i dorosłym, rodzicom oraz nauczycielom, którzy za kształtowanie tej młodzieży są szczególnie odpowiedzialni.
Główną postacią „Stowarzyszenia Umarłych Poetów” jest nauczyciel jezyka angielskiego John Keating (doskonała rola Robina Williamsa). Jest on tzw. „nowym nabytkiem” Welton Academy, renomowanej angielskiej szkoły, wychowującej młodzież w klimacie sztywnych norm i nakazów. Nasz bohater ucząc swoich chłopców języka angielskiego, pragnie zarazem przygotować ich do dorosłego życia. Przygotowanie to będzie możliwe, gdy każdy z jego wychowanków zacznie myśleć samodzielnie. Oprócz tego, Keating, poprzez poezje, pragnie nauczyć młodych ludzi, innego patrzenia na świat, dostrzegania jego piękna, a jednocześnie chwytania każdej chwili („carpe diem”).
Nauczyciel rozbudza w umysłach młodych ludzi odwagę do mierzenia się z życiem. Wychowuje ich w przekonaniu, że to właśnie oni są twórcami swojej egzystencji. Początkowo, uczniowie dość sceptycznie podchodzą do niezwykłych metod nauczania Johna Keatinga, z biegiem czasu zaczynają je jednak akceptować.
Film „Stowarzyszenie Umarłych Poetów” posiada także dużą dozę tragizmu, jeden z wychowanków profesora, pełen pięknych ideałów, popełnia samobójstwo, które to stanowi protest, przeciwko temu, aby „wieść życie w cichej rozpaczy”.
Końcowa część filmu wprost chwyta za serce, Cytat: | kiedy Keating zostaje zwolniony i opuszcza Welton Academy, jeden z uczniów wbrew protestom nowego nauczyciela języka angielskiego wchodzi na ławkę i ze słowami „Kapitanie, mój Kapitanie” żegna profesora. W jego ślady idą inni chłopcy, ze „Stowarzyszenia Umarłych Poetów”. Ten moment pożegnania Keatinga przez wychowanków napawa nas optymizmem, biorącym się z przekonania, że ideały zaszczepione w osobowości, każdego z chłopców są niezniszczalne, nawet przez żelazne metody edukacyjne Welton Academy. |
Film jest naprawdę dobry i każdy powinien go obejrzeć, młodzi po to, aby jak powiedział Keating „tworzyć życie jak poemat radości, dorośli po to, by wybrać właściwe metody umożliwiające tworzenie właśnie takiego „poematu”.
_______
Wczoraj wieczorem wypożyczyłam ten film, a już zdołążyłam obejrzeć go dwa razy.
Jestem zachwycona i poruszona tym filmem! Jest absoutnie genialny i na pewno znajduje się w czołówce moich ulubionych fimów.
Mogabym siedzieć z notesem i długopisem w dłoni, i spisywać co drugie zdanie z tego filmu.
Aktor grający w nim jedną z głownych ról, Robin Williams, jest doskonałym aktorem, co nadaje temu filmu wiarygodności.
Film pozwolił uwierzyć mi w moje marzenia i odmienił moje poglądy na świat. Polecam wszystkim!
Carpe diem!
Ostatnio zmieniony przez Mystery dnia Wto 20:45, 21 Wrz 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|